Autor |
Wiadomość |
BandziorPL |
Wysłany: Śro 9:58, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
HEHE ja pamiętam jak ja byłem na smoku ale za bardzo go nie biłem bo obok mnie lezal dywanik trupów  |
|
 |
FireFalcon |
Wysłany: Śro 20:06, 11 Paź 2006 Temat postu: |
|
Nice
Moj warek nie mial duzych przezyc no moze pozatym ze zabilem dts
Ale moj pieknty mag w zlocistych szmatach 8 niczego sie nie boji ciagnolem 6spootow raven w czeczeni(z kolegami z klanu)SQ TW wszystko co sie rusza i pelza a przynajmniej wiekrzosc.Ale najbardziej przezywam mojego 1 zabitego elmo w czeczeni kiedy po zrobieniu 60lvl poszedlem do czeczeni(mialem na sobie swifta wyzebranego od turasa oraz malego frozenowego shilda) poszedlem podzwiedzac zauwazylem asska w shelkach ktory uciekal z wielkeigo pola bitwy byl blisko wiec raczej bym mu nie uciekel w ostaniej desperackiej probie udezylem go z novy i zabilem dziada nigdy tego nie zapomne  |
|
 |
WiosnaApKain |
Wysłany: Śro 15:31, 11 Paź 2006 Temat postu: Chwalimy się :) |
|
Temat służy jak nazwa wskazuje do chwalenia się.
Zaczne pierwszy. Dziś ubiłem Antaresa i to w pojedynke. Zuzyłem 12 napojek leczacych i 14 many ale ubiłem drania. Drop za to mnie załamał. Long spear +6 i to jeszcze rare :/ W sklepe co prawda dają za nią prawie 100K ale co to jest jak 1 napojka many kosztuje 7K?
Mimo wszystko dumny jestem że samotnie rozwaliłem Antaresa  |
|
 |